niedziela, 30 listopada 2008

Kultura językowa a styl



Marta Wawrzosek
Kultura językowa a styl

„Kultura językowa zaczyna się tam, gdzie się zaczyna samoświadomość językowa, gdy ludzie nie tylko mówią, lecz zastanawiają się także nad tym jak mówią, gdy zaczynają sprawdzać nieświadome poczucie językowe. Wtedy dopiero zaczyna się celowe poszukiwanie i wybór, a w związku z tym wyrastają pojęcia poprawności i czystości językowej, rozwija się poczucie wartości emocjonalnych wysłowienia i poczucie stylu.”
[1]

Powyższy cytat z Przedmowy do słownika ortoepicznego Stanisława Szobera pozbawia nas dylematów z czym styl językowy mamy łączyć i w jakich relacjach. Styl jest składnikiem kultury języka, rozumianej jako umiejętność mówienia i pisania poprawnego i sprawnego, czyli zgodnego z przyjętymi w danej społeczności normami językowymi i wzorcami stylistycznymi,[2] a z definicji: określonym układem elementów pewnej całości, wybranym świadomie dla uzyskania takich a nie innych rezultatów. Odnosząc do stylu językowego, można nim na­zwać sposób ukształtowania języka wypowiedzi, zasadzający się na wybo­rze z bogactwa systemu językowego określonych środków (wyrazów, ich form, konstrukcji wyrazowych, układu wyrazów itd.), ich interpretacji, a następnie ułożeniu z nich takiej całości, która ma najlepiej służyć ce­lowi, jaki zakładał jej nadawca.[3]

Podstawowym podziałem w obrębie stylów jest więc wyróżnienie stylów artystycznych i nieartystycznych. W obrębie tych pierwszych należy wyróżnić style indywidualne (np. styl konkretnego dzieła literackiego, styl autora), w których cechą dominującą jest wyrazistość i odrębność językowa, oraz style typowe (np. styl gatunku literackiego, prądu literackiego, epoki), w których autor podporządkowuje się kanonom, charakterystycznym dla pewnej jedno­rodnej grupy wypowiedzi. W obrębie stylów nieartystycznych przeważają style typowe, realizowane w odmianach funkcjonalnych języka, choć i w tym wypadku można znaleźć przykłady wyrazistych stylów indywidualnych (np. określonych polityków, dziennikarzy itp.).[4]

Potrzeby klasyfikacji stylów językowych spełniano dotąd rozmaicie. Nas głównie będzie interesować podział, który się wytwarza w praktykowaniu słowa pisanego. To w nim, jeszcze wyraźniej niż w języku mówionym, poprzez większą dbałość i staranność konstrukcji składniowych, widoczne będą cechy stylistycznych podtypów. Będziemy opierać się tu na klasyfikacji Adama Kulawika.[5]

Współcześnie wyróżnia się w jego obrębie: styl publicystyczny (dziennikarski), administracyjny (prawniczy), który nazywany bywa również stylem urzędowym, dawniej kancelaryjnym, styl naukowy oraz styl artystycz­ny. Wszystkie te odmiany zostaną niżej scharakteryzowane.

1. Styl publicystyczny :
jest niejednorodny, zawiera w sobie elementy stylu potocznego, kolokwialnego, nierzadko i artystycznego czy naukowego, w zależności od rodzaju i charakteru dyskursu (Informacja agencyjna na pewno będzie pozbawiona takich form językowych i takich sformułowań, które ujawniałyby osobisty stosunek jej autora do treści informacji i jej przedmiotu czy też jego emocjonalne zaangażowanie. Tak będzie z całą pewnością w doniesieniach politycznych czy gospodarczych, ale takie emocjonalne sformułowa­nia znajdą się w informacji sportowej czy felietonie. Do języka literacko-artystycznego najbardziej zapewne zbliża się styl felietonu, a do języka naukowego — styl recenzji czy doniesienia agencyjnego.);
zajmuje się całokształtem życia społecznego;

2. Styl administracyjno-prawny:
realizuje się w aktach prawnych i normatywnych, zarządzeniach, instrukcjach oraz w korespondencji urzędowej;
jest najbardziej sformalizowany, a w wyniku konieczności używania stałych zwrotów języko­wych, ogranicza inwencję językową nadawcy;
cechuje bezosobowość nadawcy i adresata;
obywa się bez sformułowań obrazowych i emocjonal­nych, a także perswazyjnych;
odznacza się, w zakresie słownictwa, dużym nasyceniem terminologią prawniczą, administracyjną itp.

3. Styl naukowy :
cechuje się zachowaniem dystansu wobec opisywanych zjawisk, co przejawia się w rzeczowym referowaniu stanów rzeczy i sądów (nadawca takiego komunikatu, mówiąc o sobie jako o badaczu, używa najczęściej liczby mnogiej lub bezosobowej);
nasycony jest terminologią właściwą dla danej dyscypliny (Poszczególne dyscypliny naukowe wypracowały swoiste subkody i charakterystyczne cechy stylistyczne.);
charakteryzuje się, pod względem składniowym, dużym udziałem zdań zależnych i stosunkowo dużym- zdań warunkowych.

4. Styl artystyczny:
realizuje się w utworach literackich ( dzięki temu, stosunkowo najłatwiej dostrzec, jak się ten styl zmienia w zależności od epoki, prądu czy kierunku artystycznego);
jest otwarty na wszelkie języki-style, to znaczy, że posługuje się on nimi zarówno w tworzeniu tekstu jako takiego, jak i dla charakterystyki postaci literackich.
jest najbardziej bogaty stylistyczne (może on korzystać z rozmaitych formacji stylistyczno-językowych wykształconych również w przeszłości);
jest stylistycznie synkretyczny;
cechuje duża dbałość o oryginalność sformułowań i funkcjonalizowanie poszczególnych chwytów stylistycznych.
komunikaty pełnią funkcję poznawczą pośrednio: nie referują one rzeczywistych stanów rzeczy, nie odnoszą się bezpośrednio do żadnej rzeczywistości, ponieważ ich podstawowym zadaniem jest tworzyć rzeczywistość fikcjonalną w taki -sposób, aby odbiorca-czytelnik tekstu dobierał do nich kontekst, wskazywał na takie swoje doświadczenia, które można za pomocą tej fikcji rzeczywistości oznakować.

Oprócz powyższego podziału języka polskiego, który moglibyśmy nazwać poziomym, istnieje jeszcze klasyfikacja pionowa. Z najważniejszych będą to: styl prosty, retoryczny, wzniosły, patetyczny, kwiecisty. „Z czasów jeszcze antycznych wywodzi się teoria trzech stylów, wyróżniająca styl wysoki, średni i niski. Jak łatwo domyślić się, styl wysoki zarezerwowany był dla tematów ważnych, podniosłych, tekstów opowiadających o bogach i herosach, a więc stosowany był w tragedii i eposie. Hieratyczność, powaga, patos, bogactwo środków stylistycznych stanowiły podstawowe cechy stylu wysokiego. Jego przeciwień­stwem był styl niski, odznaczający się prostotą, brakiem figur stylistycznych i bezpretensjonalnością. Satyra, komedia, sielanka stanowiły najbardziej stosowny teren jego występowania. Pomiędzy tymi dwiema kategoriami stylistycznymi mieścił się styl średni. Antyk używał go między innymi w elegii, poemacie opisowym, a więc gatunkach, w których zarówno styl wysoki, jak i niski mało były przydatne i niestosowne.”[6]

Ostatnią rzeczą, którą się zajmiemy będą cechy dobrego stylu, a więc: jasność, prostota, zwięzłość i jed­nolitość. Jak zauważa Markowski[7], autor poniższej charakterystyki, cechy te mogą być weryfikowane tylko w tekstach odmian funkcjonalnych (zarówno pisanych, jak mówionych), nie mogą zaś odnosić się w pełni do teks­tów artystycznych, a także pewnych tekstów specjalnych (takich jak np. oświad­czenia dyplomatyczne).

Jasność stylu - takie ukształtowanie treści wypowie­dzi, które zapewnia zrozumiałość tekstu dla zakładanego odbiorcy. Przy wybo­rze środków językowych nadawca musi się więc liczyć z możliwościami percepcyjnymi adresata wypowiedzi, z jego znajomością słownictwa określonego typu (np. słownictwa erudycyjnego, zwłaszcza abstrakcyjnego, terminologii, słownictwa przestarzałego, środowiskowego itp.), z umiejętnością odczytywania tekstów mniej lub bardziej skomplikowanych składniowo, a także z ogólnymi wiadomościami o świecie, którymi może dysponować odbiorca.
Powinno się więc za­chowywać logiczny porządek w budowie zdań i większych całości, głównie przez zachowanie zgodności toku wypowiadania się z tokiem rozumowania. Nie należy rozwijać jednocześnie dwóch wątków (dwóch myśli), lecz przedstawiać je po kolei. Należy formułować zdania w szyku neutralnym, to znaczy takim, który nie zwraca uwagi odbiorcy (przy zmianach w obrębie tzw. szyku naturalnego styl traci na jasności), nie stosować często zdań wielokrotnie złożonych podrzędnie, zdań wtrąconych, nawiasowych itd. Jasność, przejrzystość wypowiedzi jest też zakłócana przez błędy językowe, zwłaszcza zasadnicze, rażące (drobne błędy, usterki językowe często pozostają niezauważone i nie wpływają na zrozumiałość tekstu).
I najważniejsze, u podstaw jasności danego tekstu tkwi czynnik pozajęzykowy - stopień uświadomienia sobie przez nadawcę tego, co chce powiedzieć.

Prostota stylu zakłada dobór elementów leksykalnych najbardziej natural­nych w danym typie wypowiedzi, a więc np. nieużywanie wyrazów o charakterze oficjalnym w sytuacji prywatnej, nienadużywanie wyrazów erudycyjnych (zwła­szcza zaś zapożyczonych i abstrakcyjnych), a także stosowanie możliwie prostej składni. Prostocie stylu nie sprzyja posługiwanie się jakimikolwiek środkami językowymi wyłącznie dla podniesienia walorów zewnętrznych tekstu („dla ozdoby"), na przykład używanie zbyt wielu przenośni, nadawanie wyrazom no­wych znaczeń dla potrzeb konkretnego tekstu, częste posługiwanie się kalam­burami i innymi grami słownymi. Pretensjonalność stylu (będąca przeciwień­stwem jego prostoty) przejawia się używaniem zbanalizowanych metafor (np. ojczyzna wikingów, firanki rzęs, filozofia grubej kreski), modnych powiedzeń (np. z pewną taką nieśmiałością; jestem za, a nawet przeciw; krok we właściwym kie-runku), a także słownictwa pseudonaukowego (np. struktura prac nad wdro­żeniem refomiy, opcja polityczna, obligatoryjne wydatki budżetowe), pseudowytwornego (np. urokliwy, ubogacić), wreszcie stosowaniem manierycznie przestawnego szyku. Prostotę stylu należy więc rozumieć jako przeciwieństwo jego zawiłości, ozdobności i pretensjonalności wypowiedzi.

Zwięzłość stylu polega na unikaniu elementów językowych niepotrzebnych w danej wypowiedzi, niepełniących w niej żadnej jasnej funkcji. Należy więc unikać analitycznych struktur językowych (np. prowadzić monitorowanie nastrojów społecznych, ulegać systema­tycznemu pogorszeniu, podejmować energiczne kroki zmierzające w kierunku...), wyrazów pustych znaczeniowo (np. w ramach obchodów „Dni Europy"), a także konstrukcji pleonastycznych (np. przebudowa i rekonstrukcja gospodarki, kontynuować dalej). Przeciwieństwem zwięzłości stylu jest jego rozwlekłość.

Jednolitość stylu wypowiedzi polega na tym, że wszystkie jej składniki (wyrazy, związki frazeologiczne, dłuższe sformułowania) pochodzą z tej samej odmiany gatunkowej wypowiedzi. Naruszeniem jednolitości stylu jest umiesz­czanie obok siebie w jednym tekście wyrazów z różnych odmian polszczyzny, na przykład potocznych i książkowych (np. Jankowi nauka zawsze szla opornie. Skończył już 15 wiosen i nadal kiblował w siódmej klasie podstawówki), ofi­cjalnych i potocznych (np. Wicepremier [...] twierdzi, że jeśli epidemia zwolnień chorobowych będzie postępowała w takim tempie, to wypłaty rozwalą budżet ZUS i państwa) czy neutralnych i zawodowych (np. Zdarza się, iż nawet jedząc niewiele, odczuwamy bóle poniżej łuków żebrowych i w centrum brzucha). Błędem tego samego typu jest także używanie do opisu dawnych realiów słow­nictwa współczesnego, np. Jednym z liderów stronnictwa reformatorskiego w Sej­mie Wielkim był Hugo Kołłątaj.

Nie jest jednak tak, że każdy tekst musi charakteryzować się wszystkimi wymienionymi powyżej cechami, aby być pozytywnie oceniony stylistycznie (np. zwięzłość nie jest wskazana w tekście wykładu czy kazania, w któ­rych pewne treści, najważniejsze w przekonaniu mówiącego, należy powtarzać, by zostały dobrze zapamiętane).

Powyższy artykuł będący dość zwięzłym przedstawieniem pewnych możliwości klasyfikowania języka narodowego może być dla nas pomocny, zarówno w redagowaniu własnych tekstów, jak i interpretacji już napisanych. Już wiemy czego unikać, a czego nie, podczas realizowania prac w poszczególnych stylach. Wiemy też, jakich zasad przestrzegać, żeby ktoś mógł powiedzieć, że zostało to napisane w dobrym stylu. A nuż, zdarzy się, że teoria zachęci nas do praktyki!

[1] A. Markowski, Kultura języka polskiego, Warszawa 2007, s. 9
[2] Zob. Tamże, s.15.
[3] Tamże, s.119.
[4] Tamże.
[5] Zob. A. Kulawik, Poetyka, Kraków 1997, s. 49-51.
[6] Tamże, s. 46-47.
[7] Zob. Markowski, dz. cyt., s.120-121.

Brak komentarzy: